Nasz drugi mózg i jak go wspomóc

· ·
Nasz drugi mózg i jak go wspomóc

Wydawać by się mogło, że dla współczesnej nauki nie ma rzeczy niemożliwych. W rzeczywistości takie stwierdzenie może paść jedynie z ust naukowca-nadmiernego-entuzjasty. Idealnym przykładem jest nasze ciało. W dalszym ciągu ludzki organizm zaskakuje uczonych w momencie, gdy odkrywają nowe struktury i nowe zależności. Romantyk rzekłby, że wciąż jesteśmy nieodkryci niczym kosmos.

Możemy sobie żartować, jednak jeśli przyjąć za prawdziwą hipotezę, o której dzisiaj opowiemy, związane z nią odkrycia mogą zrewolucjonizować medycynę i nasze postrzeganie zdrowego stylu życia. Chcemy jednak przestrzec, że choć szalenie ciekawa i kusząca (oraz nie ukrywajmy, ułatwiająca bardzo wiele życiowych kwestii), nadal jest to jedynie teoria naukowa, będąca w dalszym ciągu przedmiotem badań i rozważań naukowców i lekarzy na całym świecie.

Móżdzku, co będziemy robić dziś w nocy?

Teoria drugiego mózgu skupia się na dwóch założeniach. Pierwsze z nich jest potwierdzone naukowo i mówi o tym, że cały układ pokarmowy człowieka oplata silna, autonomiczna sieć neuronów, która za pomocą nerwu błędnego komunikuje się z mózgiem. Wiemy, że tzw. mózg trzewny zbudowany jest z ponad 100 milionów komórek, czyli podobnej ilości, co w rdzeniu kręgowym człowieka. Jakby tego było mało, jest to ten sam typ komórek, jakie znajdują się w korze mózgowej, a więc odpowiedzialnych za procesy myślowe i inteligencję.

Jego zadaniem jest odciążać nasz mózg w procesach regulacji układu pokarmowego. Jest w stanie samodzielnie decydować o tym, ile soków trawiennych potrzebuje żołądek, steruje ruchami perystaltycznymi i rządzi mikroflorą jelit. Monitoruje również pracę całego układu pokarmowego i zgłasza mózgowi potencjalne problemy. Można powiedzieć, że jest dość gadatliwy – aż 90% komunikatów wędruje z jelit do mózgu człowieka, a zaledwie niewielki ich odsetek pokonuje odwrotną drogę. Oznacza to, że mózg zostawia swojemu mniej znanemu bratu ogromną część pracy, która musi być wykonywana praktycznie nieprzerwanie.

Pod koniec ubiegłego stulecia profesor Michael Gershon z nowojorskiego Uniwersytetu Columbia opublikował książkę pod tytułem „Drugi mózg”, w której przedstawił swoją tezę, jakoby problemy z jelitami mogły być źródłem stanów psychicznych człowieka. Nie była to jednak zupełnie nowa idea. Takie założenia można znaleźć już w greckiej szkole hipokratejskiej. Zwolennicy tej teorii upatrują się też związku z myślą medycyny starożytnej, która głosiła, że żołądek odpowiedzialny jest za emocje. W ostatnim czasie na tę ideę zwrócił uwagę całego świata dr Emeran Mayer, gastroenterolog i specjalista od stresu, wydając w 2016 roku książkę „Twój drugi mózg. Komunikacja umysł – jelita”.

Drugą częścią teorii mózgu trzewnego, w dalszym ciągu będącą na etapie rozważań, jest wpływ stanu mikroflory jelitowej na zdrowie psychiczne człowieka. Naukowcy pracujący nad tym zagadnieniem badają objawy ze strony układu pokarmowego towarzyszące chorobom psychicznym i neurologicznym. Do tej pory uważało się, że bóle brzucha czy na przykład biegunki są objawem niektórych schorzeń. Teoria drugiego mózgu zakłada, że jest odwrotnie i to w naszych trzewiach, z powodu zaburzeń w równowadze naturalnej flory bakteryjnej, mają swój początek choroby, takie jak zespół jelita nadwrażliwego (za którego przyczynę dotychczas uważało się między innymi stres) czy depresja. Mówi się również o możliwym wpływie jelit na rozwijanie się cech autystycznych i możliwość wystąpienia udaru.

Teoria teorią, a sposób na życie musi być po naszej stronie

Każdemu z nas zdarza się doświadczać silnych emocji. Mogą towarzyszyć im różnego typu dolegliwości układu pokarmowego, jak chociażby ścisk w żołądku, gdy mamy tremę lub motyle w brzuchu pojawiające się w momentach przyjemnej ekscytacji. Na co dzień widzimy więc, że mózg jest ściśle związany z naszymi trzewiami. Nawet jeśli naukowcy mają w podejmowanych przez nas dzisiaj kwestiach pewne błędne założenia, a po latach badań okaże się, że jednak się mylili, nie da się zaprzeczyć, że układ trawienny jest niezwykle istotny dla zdrowia całego organizmu i warto o niego zadbać.

Jak wspomóc nasz układ pokarmowy, aby mógł prawidłowo funkcjonować? Przede wszystkim zwracając uwagę na to, co jemy i pijemy. Nawet najbardziej świadomy i higieniczny tryb życia nie wystarczy, jeśli nie będziemy przykładać wagi do tak podstawowej formy dbania o siebie, jaką jest zdrowe odżywianie. Stosowanie dobrze dobranej, zróżnicowanej diety opartej na ekologicznej żywności to jedna z najlepszych rzeczy, jakie możemy dla siebie zrobić.

Zakwas zawodowiec

A jeśli chcemy jeszcze bardziej pokrzepić trzewia? Pomyślmy, a to słowo nabiera nowego znaczenia, gdy mówimy o drugim mózgu o kiszonkach. Wszelkiego typu fermentacje, czyli napój kombucha, kiszone warzywachleb domowy na zakwasie oraz zakwasyburakówkapusty to produkty o nieocenionym, korzystnym wpływie na prawidłową pracę układu pokarmowego. Wyregulują trawienie, poziom soków żołądkowych i przywrócą właściwą mikroflorę w jelitach w momencie, gdy nasz drugi mózg trochę zaśpi. Wyjątkowym wymiataczem w tej dziedzinie jest zakwas z kapusty – nie tylko wymiecie z żołądka drobnoustroje Helicobacter pylori, ale też obroni go przed wrzodami, w międzyczasie, niby mimochodem, spełniając swoje zadania naturalnego probiotyku.

Mamy nadzieję, że przekazane przez nas wieści będą pomocne przy planowaniu zdrowej diety. Bardziej świadomi sposobu, w jaki działa nasze ciało, chętniej sięgamy po produkty, które mogą poprawić nasze samopoczucie i sprawność. Znakomity wybór prozdrowotnych fermentacji, na czele z zakwasami z kapusty i buraków od Zakwasowni, jest dostępny na naszym internetowym targu naturalnego jedzenia. To produkty idealnie wpasowujące się w naszą misję, jaką jest dostarczanie wyłącznie ekologicznych wyrobów od lokalnych wytwórców.

Zaloguj się lub zarejestruj, aby dodawać komentarze